Są narządem, który według chińskiej medycyny jest odpowiedzialny za witalność, a według zachodniej oczyszczalnią, fabryką i centrum sterowania w jednym. Właśnie przychodzi dla nich ciężki okres.
Już za kilkanaście dni przy świątecznym stole popuścimy sobie cugli. Odczują to nasze nerki – będą musiały pracować nad siły i być może odłoży się w nich trochę kamienia.
Siedem grzechów głównych
- Najemy się pieczeni, kiełbas, szynek. Dopchniemy nabiałem, tłuszczem i wysoko przetworzoną żywnością – przekąskami i słodyczami. Wszystko to popijemy sokiem, colą lub zawierającą szczawiany kawą albo herbatą. Po takiej uczcie do krwi zawędruje o wiele więcej niespalonych pozostałości przemiany materii niż zwykle. Wraz z nią odpady popłyną do nerek, które będą musiały je odfiltrować i usunąć z krwiobiegu.
- Buszując w świątecznych przysmakach, nie przejmiemy się podwyższonym ciśnieniem, wysokim poziomem cukru we krwi i nadwagą. Chociaż wiemy, że nadciśnienie powoli niszczy drobne naczynia krwionośne i obniża wydolność nerek, a nadmiar cukru dewastuje kłębuszki nerkowe.
- „Po smacznym jedzeniu nie zapomnij o paleniu” – o tym wielu z nas również nie zapomni. Jeśli w dodatku „podlejemy dymka” alkoholem, możemy być pewni, że silnie obciążone nerki nie nadążą z filtrowaniem krwi, więc sporo toksyn pozostanie w krwiobiegu.
- Podtruwany organizm często reaguje bólami lub bezsennością itd., więc sięgniemy po leki przeciwbólowe lub nasenne, przekraczając ich maksymalną dawkę. Obniżymy tym samym przepływ krwi w kłębuszkach nerkowych, czyli obniżymy wydajność pracy nerek.
- Będziemy odkładać chwilę wyjścia do toalety, by opróżnić pęcherz. Bo pytanie o łazienkę nas krępuje. Tymczasem szybko namnażające się w moczu bakterie mogą zakazić pęcherz i drogi moczowe.
- Ograniczymy płyny, by uniknąć częstego sikania, natomiast nie odmówimy sobie słonych, zawierających fosforany potraw. To oznacza, że zbyt zagęszczone pozostałości po przemianie materii będą się odkładać w nerkach w postaci piasku lub kamienia.
- Nie będziemy dosypiać z powodu ciągnących się do nocy spotkań – niezbędne dla zdrowia nerek procesy regeneracyjne, które odbywają się w czasie snu, nie zostaną przeprowadzone w odpowiednim zakresie.
Dobre uczynki dla nerek
Możemy jednak ograniczyć zagrożenie płynące ze świątecznych grzeszków i zmniejszyć zagrożenie zachorowania na kamicę nerkową. Wystarczy pomyśleć o funkcjach spełniają nerki:
- oczyszczają krew z odpadów po przemianie materii,
- zarządzają objętością płynów ustrojowych, wpływają na ciśnienie tętnicze krwi, na jej równowagę kwasowo-zasadową,
- produkują erytropoetynę (stymuluje proces namnażania i różnicowania czerwonych ciałek krwi), ważną dla kości witaminę D3 i mocz,
i wyciągnąć z tego wnioski!
Mianowicie podjąć działania mające ułatwić nerkom pracę, kiedy sporo czasu będziemy spędzać przy suto zastawionym stole.
- Dostarczać organizmowi odpowiednią ilość płynów (2-3 litry dziennie w niewielkich porcjach). Najlepiej pić wodę, ale organizm lubi też płyny pochodzące z owoców, zup itp.
- Dbać o stan układu moczowego, chodzić do łazienki zaraz po tym, jak odczujemy parcie na pęcherz.
- Rozpoczynać dzień wypiciem na czczo połówki szklanki soku lub przecieru z jarzyn pobudzających pracę nerek i działających antybakteryjnie – selera, kopru, bakłażana, pomidorów, cebuli i czosnku. Dobrze, jeśli taki witaminowy koktajl zaserwujemy sobie 3 razy w ciągu dnia.
- Rozpoczynać biesiadę od sałatek warzywnych i owoców. Nie tylko zmniejszą apetyt, ale i spełnią ważne dla nerek zadania: żurawina, borówki, ciemne winogrona, pestki dyni, pietruszka, seler naciowy cebula mają działanie bakteriobójcze – zabezpieczą układ moczowy przed zakażeniami; cytrusy i rzeżucha utrudniają odkładanie się kamienia; arbuzy, agrest, brzoskwinie, czarna porzeczka, świeże ogórki, pomidory działają moczopędnie i pomogą pozbyć się toksyn i piasku z nerek.
- Pić zioła dające ulgę nerkom. Przeciwdziałają zatrzymywaniu wody w organizmie, pojawieniu się mocznika we krwi, obniżają ciśnienie i działają bakteriobójczo. Rdest ptasi, pokrzywa, mniszek lekarski, korzeń prawoślazu, krwawnik pospolity – to niektóre z nich. Można je kupić w postaci herbatek lub suszu. Unikaj nadmiaru kawy i herbaty (zawierają odkładające się w nerkach szczawiany.
- Zrobić podstawowe badania krwi i moczu, jeśli nam coś dolega. Dobrze wiedzieć, na ile można sobie pozwolić. Trzeba też zadbać o stan uzębienia. Okres „gastroszaleństwa” jest czasem obniżonej odporności organizmu na bakterie, które wędrując z jamy ustnej do krwiobiegu, mogą zaatakować organy wewnętrzne.
- Być aktywnym fizycznie. Jogging, marsze, długie spacery lub gimnastyka (yoga, tai chi) powodują, że narządy wewnętrzne (w tym nerki) są aktywne, utrzymuje się w nich prawidłowe krążenie krwi i usuwany jest nadmiar płynów z tkanek.
Roztropni
Trudno przeżyć święta, pozostając w 100% wierny zaleceniom dietetyków i lekarzy. Jednak jeśli będziemy kierowali się zdrowym rozsądkiem – nie przesadzimy z obciążaniem organizmu i będziemy aktywnie przeciwdziałać potencjalnym komplikacjom, to na pewno te święta zaliczymy do bardzo udanych.
To dla dorosłego człowieka maksymalna dzienna dawka soli.
źródło: WHO